O BIBLIOTECE JESZCZE SŁÓW PARĘ
Artykuł Pani Sylwi Barbarowicz na temat nowej siedziby biblioteki miejskiej wzbudził mocną reakcję czytelników. Do tej pory przeczytało go ponad dwa tysiące osób. Pojawiło się kilkadziesiąt komentarzy, w przytłaczającej większości negatywnie oceniających, sposób, w jaki funkcjonuje teraz biblioteka.
Pozwolę sobie zacytować jeden z komentarzy:
„Byłem tam dzisiaj, z biblioteką niewiele to ma wspólnego, bardziej jest to punkt biblioteczny. Kilka regałów z książkami, głównie niedawno wydane pozycje z literatury popularnej. W bibliotece, która była na ulicy Sikorskiego ceniłem to, że można było wejść między regały i wyszperać jakąś dawno zapomnianą książkę np. czeskiego albo węgierskiego autora. Dzięki tej bibliotece kiedy pojechałem na studia do Krakowa nie czułem się jak prowincjusz z zapomnianego przez Boga i ludzi miasteczka, tylko okazało się, że przeczytałem dużo więcej tak zwanej klasyki niż absolwenci renomowanych krakowskich liceów. Będąc studentem zachodziłem czasem żeby wypożyczyć książkę, która w Bibliotece Jagiellońskiej albo na Rajskiej była trudno dostępna. Moi znajomi dziwili się i zazdrościli mi, że mam taką fajną bibliotekę w swoim miasteczku. Biblioteka w obecnym kształcie raczej nie pozwoli już nikomu na rozwinięcie czytelniczych pasji i zapoznanie się z mniej znaną klasyką. Szczególnie jest mi przykro, że tak potraktowano bibliotekę miejską za kadencji mojego polonisty, który zaszczepił we mnie pasję czytelniczą i sam podsuwał mi wiele ciekawych lektur np. Borgesa w którego twórczości motyw biblioteki zajmuje ważne miejsce.”
Nic ująć, nic dodać.
Decyzję o przeniesieniu biblioteki do OK i umieszczeniu księgozbioru w piwnicy, podjął jednoosobowo burmistrz Kostka, jeżeli było inaczej, proszę mnie sprostować. Zapewne chodziło o cięcie kosztów.
Postanowiłem więc sprawdzić, ile zaoszczędzono. Zajrzałem do dostępnego w BIP (Biuletyn Informacji Publicznej) sprawozdania z działalności i wykonania planu finansowego Ośrodka Kultury w Górowie Iławeckim za rok 2022:
Dotacja dla biblioteki wyniosła 155.000 zł + inne przychody 6817 zł, razem 161.817 zł.
Czynsz wyniósł 15.090,24, do tego opłaty:
energia elektryczna – 3588,24
energia cieplna, woda – 16.089,63
Zakładam, że opłaty (prąd i ogrzewanie) trzeba w nowej siedzibie również ponieść, czyli zaoszczędzono 15 tysięcy rocznie na czynszu, czyli 1250 zł miesięcznie.
Czy miasto nie było stać, przy dochodach na poziomie 29 milionów (w roku 2022) na pokrycie czynszu biblioteki ?
Od paru miesięcy analizuje wraz ze stażystką Irenką wydatki miasta. W mojej opinii publiczne pieniądze (będę to cały podkreślał: to są Państwa pieniądze! ) wydawane są… hmm… użyję tu delikatnego sformułowania: nierozsądnie i dość lekką ręką.
Dmuchany, nielatający balon za 2638,35 zł, z herbem miasta i logo Cittaslow, jak napisano na profilu FB ośrodka: „ … nowy pomysł na promocję miasta Górowo Iławeckie”, który ustawiono koło toalet podczas festiwalu Cittaslow w Ornecie, a teraz pewnie leży złożony gdzieś w piwnicy. Transparent za 1300,00 zł, z którym dumnie maszerowała załoga OK. (→https://kuriergorowski.pl/…/gdzie-jest-balon-gdzie…/ )
W rozstrzygniętym ostatnio przetargu na wyposażenie OK, oprócz pożytecznych przedmiotów znalazł się np. namiot z wyposażeniem za bez mała 28.130,10 zł, plus agregat prądotwórczy za 3170 zł, zapewne niezbędny do zasilania tego namiotu. Kserokopiarka za 14.450 zł. Zmywarka + cztery podłogowe lampy z abażurami za łącznie 4440,30 zł. Łącznie daje to 50.190,40 zł. Równoważność ponad 3 lat czynszu biblioteki. (→ https://gorowoil-um.bip-wm.pl/public/getFile?id=383684 )
W roku 2022 podróże służbowe zagraniczne kosztowały nas 10.125,94 zł. W tym roku w związku z wyjazdem licznej delegacji na zgromadzenie ogólne Cittaslow w Parmie będzie to znacznie więcej. Do tej pory nie udało mi się ustalić ile, gdyż… organ odmawia współpracy.
Moje publiczne wezwanie, cytuje: „Wzywam Pana, burmistrzu Kostka, jeżeli nie ma Pan nic do ukrycia w sprawie swoich podróży zagranicznych na koszt mieszkańców, i uważa Pan, że były one uzasadnione, dzięki nim Górowo zyskało, to bardzo proszę o przygotowanie ich zestawienia wraz ze swoim komentarzem. Natychmiast umieszczę to tutaj w Kurierze Górowskim. Całkowicie za darmo, nie będzie Pan musiał wykupywać artykułu sponsorowanego. I będziemy dyskutować na ten oraz inne tematy, merytorycznie, rzeczowo i konstruktywnie. Dla dobra publicznego, dla miasta i jego mieszkańców.” pozostało bez echa.
Jestem więcej niż pewny, iż burmistrz to przeczytał, ale nie zareagował w żaden sposób. (→ https://kuriergorowski.pl/…/o-organie-ktory-odmawia…/ )
Mam na tapecie wiele innych cokolwiek dziwnych wydatków miasta. Część informacji wydłubuję (zaprawdę mozolna to praca!) z dokumentów dostępnych na BIP, o inne muszę wnioskować w ramach dostępu do informacji publicznej, co momentami przypomina walkę z wiatrakami, gdyż pojęcie transparentności jest górowskiej władzy widoczne obce. (→ https://kuriergorowski.pl/…/czyzby-burmistrz-mial-cos…/ )
Dla własnych potrzeb stworzyłem arkusz z danymi o wnioskach. Jest on ogólnodostępny, link do niego przekazałem również urzędnikom z ratusza:
https://docs.google.com/…/1GAksk2eDogmwNFcVl5Xe…/edit…
Pora kończyć ten przydługi artykuł. Moim zdaniem przenosiny biblioteki do OK były wielkim błędem. Za parę miesięcy będziecie mogli Państwo wyrazić swoje zdanie, wrzucając głos do urny w wyborach samorządowych.